Kluby seniora lekarstwem na samotność starszych ludzi

Dzienne Domy Opieki Społecznej, Kluby Seniora czy grupy działające przy ośrodkach kultury. Ludzie starsi nie muszą, a nawet nie powinni spędzać wolnego czasu w domu.

Czytaj także:
Seniorzy to ludzie!

- Miejsca te są dla nas wybawieniem. I nie mówię wcale o posiłkach, ale o możliwości przebywania z ludźmi - wyjaśnia pani Krystyna, jedna z podopiecznych Dziennego Domu Opieki Społecznej nr 2, przy ulicy Nowy Świat. - Pobyt tutaj to walka z samotnością. Starsi ludzie, którzy większość czasu spędzają w domu, są smutni i zgorzkniali. Często zdarza się tak, że człowiek jest samotny nawet wśród własnej rodziny. Dzieci są bowiem bardzo zapracowane, natomiast wnuki zajmują się rozwijaniem własnych pasji - żali się.

W placówkach pomocy społecznej osoby starsze mogą korzystać z bogatej oferty programowej.

- Organizujemy zajęcia manualno-rehabilitacyjne. Seniorzy uczęszczają na gimnastykę i zajęcia artystyczne - tłumaczy Mirosława Janowicz, pracownik socjalny w DDOS numer 2. - Poza tym, oferujemy naszym podopiecznym wsparcie i pomagamy im w załatwianiu codziennych spraw- wylicza.

Osoby, które zdecydowały siê na pobyt w domu opieki, nie żałują swojej decyzji.

- Tutaj człowiek rozwija w sobie zdolności, o których istnieniu nie zdawał sobie wcześniej sprawy. Ja, na przykład, na starość stałam się malarką - żartuje pani Krystyna.

Niestety, wielu osobom starszym brakuje odwagi, żeby spróbować.

- Niektórzy są niedoinformowani, a inni po prostu wstydzą się korzystać z jakiejkolwiek pomocy. Nie może im przejść przez gardło, że idą do domu opieki społecznej. Miejsce te kojarzy się bowiem z niedołęstwem - tłumaczy pani Krystyna.

Dom opieki społecznej to wcale nie jest jedyne miejsce, w którym człowiek starszy może zorganizować sobie czas. Przy parafiach, spółdzielniach mieszkaniowych i radach osiedli działają często różnorodne kluby seniora.

- Seniorzy spotykają się minimum raz w tygodniu. Każdy z klubów ma swój zarząd, który planuje rozkład zajęć, uwzględniając zainteresowania członków. Jednego dnia mogą odbywać się robótki ręczne, innego wieczór poezji czy po prostu rozmowy przy kawie - tłumaczy Wiesława Piosik, ze Spółdzielni Mieszkaniowej "Osiedle Młodych".

Grupy senioralne często działają również przy ośrodkach kultury. Przykładem jest Zespół Estradowy "Wrzosy", który współpracuje z Domem Kultury "Na Skarpie".

- Przez 60 lat pracowałem w Operetce Poznańskiej, a po przejściu na emeryturę zająłem się kierowaniem zespołem. Moim zdaniem, jeżeli staruszek usiądzie przed telewizorem, to jego życie bardzo szybko się skończy. Liczy się zapał, praca, cel. Dla mnie tym celem jest właśnie muzyka - mówi Jerzy Golfred, kierownik artystyczny zespołu "Wrzosy".